Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2015

Walka z 'ufokami' cz.V

Obraz
Witajcie! Niestety nie mogę się pochwalić skończonym 'ufokiem'. Jeszcze nie teraz. Może uda się za tydzień. Mój prawie ogoniasty pomału przyrasta. Jestem na etapie dziergania pierwszego rękawa. Jestem w jego połowie. Oprócz tego dzierga się chusta i czapka dla mojej 6-letniej chrześniaczki. A żeby nie było nudno i smutno, i żebyście miały dzisiaj co podziwiać, to chwalę moją Sisterkę. Już jakiś czas temu dostałam piękny prezent od Gabi . Poprosiłam siostrę, żeby wydziergała mi do tego entrelaka. I oto mam piękny komplet. Idealny na zbliżającą się wiosnę. Dziękuję Dziewczyny! Jesteście cudowne! :) Powiem Wam, że nie ma nic lepszego od prezentu wykonanego własnoręcznie :) Pozdrawiam ciepło! Marta

Mała męska rzecz

Obraz
Mój synek dorobił się kamizelki :) Kiedyś, jak był malutki, miał szarą w małe warkoczyki. Było mi wygodnie założyć mu kamizelkę i wrzucić go w kombinezon. Później była kamizelka na chrzciny. Błękitna, w podwójny ryż. No, a teraz ma kolejną. Granatowa, wełniana, w delikatny wzór. Jak dla mnie idealna :) Robiłam ją, tak jak pozostałe kamizelki, w jednym kawałku. Jedyny szew jest na ramionach. Brakuje tylko guziczków. Na fotkach możecie zobaczyć, że plisę przeciągnęłam na tył. Zszywałam ją z plecami moim ulubionym sposobem - na płasko. Lubię tę metodę. I wychodzi super. Prawie nie widać zszycia - oceńcie same :) Jak zrobić kamizelkę? Kamizelka ma w obwodzie 52 cm.  Na druty nabrałam 117 oczek (5o. plisa, 106o. wzór, 6o. plisa) wzór: I i III rząd wszystkie oczka prawe         II rz. wszystkie oczka lewe         IV rz. 1o.prawe, 1o.lewe ... Przerabiam tak do momentu podkroju na pachy i dekolt. Rozdzielam na przody 33 i 34 oczka, tył 50 oczek. Dziergam przody 32 rzędów, w co drugim p

Walka z 'ufokami' cz.IV

Obraz
Zamęczę Was tymi wpisami o ufokach. Musicie mi wybaczyć ;) Ale dzięki Wam idzie mi całkiem ok :) Mój ogoniasty robi się w między czasie. Jest nudno. Dobrze, że są paski, to jako tako przyrasta. Może rękawki pójdą szybciej. Z potrzeby chwili powstała czapka dla córci. Oczywiście czerwona :) Na serduszkową czapkę będzie niedługo zanciepło, a z wiosennej już wyrosła. Dwa wieczory potrzebowałam, żeby ją wydziergać. Czapka jest zwykła, prosta. Zdobią ją małe warkoczyki (1 na 1). Bardzo lubię te warkoczyki :) Córeczka zadowolona, a to najważniejsze. Ja zresztą też, bo czapka powstała z resztki wełny. Kiedyś zrobiłam z niej dla siebie tunikę. Na dole miała ażurowy wzór. Niestety po blokowaniu z tuniki zrobiła się sukienka. Udzierg powędrował do mojej wyższej koleżanki i jest dla niej tuniką :) Wracając do czapki - bierze udział w wyzwaniu 12 czapek w 1 rok i jest lutową czapką nr 5 :) Oprócz tego na drutach robi się kamizelka dla mojego kawalera. Powoli i spokojnie, na relaksie się dzierg

Walka z 'ufokami' cz.III

Obraz
Witam Was serdecznie w poniedziałek :) W poprzednim tygodniu nic nie pisałam, bo źle zaczęłam ściągacz w moim sweterku i musiałam spruć. Więc nie było o czym pisać. A teraz mam o czym pisać i mam co pokazywać :) Bardzo się cieszę, że kolejną rzecz mam już ukończoną. W moim udziergu musiałam dorobić ściągacz i rękawki. Na ten projekt miałam przeznaczone 4 motki, zużyłam całe 3. Włóczka to mieszanka lnu z poliestrem. Na początku, jak zaczęłam dziergać, bardzo mocno nitka się pyliła. Ale z czasem przestała. Mój nowy udzierg czeka na blokowania. Sweterek ma ściągacz 1 lewe oczko na 1 prawe oczko przekręcone. Rękawki zaczęłam od góry, ujmując co 6 rząd 2 oczka. Zaczęłam od 80 oczek, a skończyłam na 44. Przede mną kolejny ufok. Zabieram się za dokończenie prawie ogoniastego. Zostały mi rękawki i kawałek całego tułowia. Będę go kończyć z doskoku, bo chcę jeszcze coś nowego wydziergać :) Nie byłabym sobą, gdybym kończyła tylko to, co zaczęte ;) Dziękuję, że jesteście! Miłego dnia! Mart

Icelandic Jacket po raz drugi

Obraz
Tym razem ja zabrałam się za ten sweter. Spodobał mi się fason i też postanowiłam go sobie wydziergać. Historia tego swetra jest dość długa, ale nie będę się rozpisywać. Chcę, żebyście dotrwały do końca i się nie znudziły tym postem :) Długo wybierałam włóczkę. Chciałam czegoś nietypowego i super. Padło na Malabrigo Baby Silkpaca. Jeszcze nie miałam okazji pracować na tej włóczce. Cieszyłam się jak dziecko. Gdy przyszła paczka, to się zaniepokoiłam, bo precelki były malutkie. Bałam się, że nie wystarczy na ten projekt. Szybko zabrałam się za robienie swetra, a że włóczka taka a nie inna, to padło na druty nr 2 (!!!) Masakra. Dłubałam, dłubałam a końca nie było widać. Gdy już wreszcie skończyłam, kamień spadł mi z serca. Nie lubię, gdy termin mnie goni, a tak było w tym przypadku. Już nigdy, przenigdy nie wezmę udziału w teście! Znając, życie pewnie zmienię kiedyś zdanie, ale jak na razie zraziłam się do testowania. Raz, że musisz się wyrobić w terminie, a dwa - jak skończysz to nie za

Ciepłe plecy

Obraz
Uwielbiamy ciepełko. A grzejnik na plecach to marzenie każdego zmarźlucha, szczególnie zimą. Wełna zakupiona, więc czas na dzierganie. I tak pomalutku, bez pośpiechu powstały dwie, cieplutkie kamizelki :) Jedna dla mnie, druga dla Sisterki. Kamizelki są moją radosną improwizacją. Wiedziałam, że chcę mieć warkocze i żeby ścieg gładki nie był ściegiem gładkim :) No to wymyśliłam i mamy takie oto cuda. Kamizelka Karoliny jest zapinana na jeden drewniany guzik. Tłem jest splot w drobne kłoski. Moja ma 5 guzików, a tłem jest podwójny ryż. Całość wykonana w jednym kawałku, od dołu. Wszystkim zmarźluchom z całego serca polecam :) Pozdrawiam ciepło! Marta Niebieska kamizelka - Marta: Włóczka: Grignasco Knits - Loden kol. 739 (4 motki) Druty: 5 Beżowa kamizelka - Karolka: Włóczka: Hobby kol. 754 (5 motków) Druty:4