Icelandic Jacket
Witajcie w tym świątecznym czasie :)
Dawno niczego nie pokazywałam, a to dlatego, że skupiona byłam na teście - testowałam Icelandic Jacket Lindy Marveng.
A było to tak:
- Karolka znalazłam fajny sweter, (dopiero założyłyśmy konto na raverly i Marta zagłębiała się w tajniki tego cuda) nie chcesz go testować?
- Nie wiem, a trudny? Byłam poza dostępem do internetu więc musiałam podjąć decyzję w ciemno, nie wiedziałam w co się pakuję...
- Nie, dasz radę:) - powiedziała Marta i tym samym skusiła mnie. Dzięki za wiarę Siostrzyczko!
Testowałam, testowałam, aż wytestowałam!
Wyniki zobaczyć możecie na zdjęciach (tym razem naprawdę starałam się uśmiechać ;))
Wzór pomimo tego, że w języku angielskim ładnie opisany. Ciekawe rozwiązania, a rękawy wymiarowo do zgapienia bo są wprost idealne! Dopasowane i odpowiedniej długości. Chciałam jednak nadmienić, że sweter jest robiony w kilku częściach. Panel tylny środkowy, panel boczny lewy i prawy, rękawy a na dodatek jeszcze plisa. Aż cud, że zszywanie tak sprawnie mi poszło. Ogólnie jestem zadowolona z efektu końcowego:)
Wzór: Icelandic Jacket
Włóczka:
Zitron Trecking Sport XXL (kolor:1472, 3 motki + odrobina 4 na zszywanie)
Zitron Trecking Sport XXL (kolor:1470, połowa motka)
Druty: 2,5 KP
Wykonanie: Karolina
Dawno niczego nie pokazywałam, a to dlatego, że skupiona byłam na teście - testowałam Icelandic Jacket Lindy Marveng.
A było to tak:
- Karolka znalazłam fajny sweter, (dopiero założyłyśmy konto na raverly i Marta zagłębiała się w tajniki tego cuda) nie chcesz go testować?
- Nie wiem, a trudny? Byłam poza dostępem do internetu więc musiałam podjąć decyzję w ciemno, nie wiedziałam w co się pakuję...
- Nie, dasz radę:) - powiedziała Marta i tym samym skusiła mnie. Dzięki za wiarę Siostrzyczko!
Testowałam, testowałam, aż wytestowałam!
Wyniki zobaczyć możecie na zdjęciach (tym razem naprawdę starałam się uśmiechać ;))
Wzór pomimo tego, że w języku angielskim ładnie opisany. Ciekawe rozwiązania, a rękawy wymiarowo do zgapienia bo są wprost idealne! Dopasowane i odpowiedniej długości. Chciałam jednak nadmienić, że sweter jest robiony w kilku częściach. Panel tylny środkowy, panel boczny lewy i prawy, rękawy a na dodatek jeszcze plisa. Aż cud, że zszywanie tak sprawnie mi poszło. Ogólnie jestem zadowolona z efektu końcowego:)
Wzór: Icelandic Jacket
Włóczka:
Zitron Trecking Sport XXL (kolor:1472, 3 motki + odrobina 4 na zszywanie)
Zitron Trecking Sport XXL (kolor:1470, połowa motka)
Druty: 2,5 KP
Wykonanie: Karolina
Hej Karolciu :) Słusznie, że jesteś zadowolona z końcowego efektu bo sweter jest śliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję :)
UsuńWspaniały! Rewelacyjny wzór i śliczne kolory :-) Bardzo mi się podoba :-) Już go sobie dopisałam jako ten do zrobienia... ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo:)
UsuńPodziwiam za wzięcie testu w ciemno i zszycie tych wszystkich części razem, nie lada to wyzwanie:) Efekt zdumiewający, niezwykle piękny , sweterek uroczy , bardzo kobiecy, po prostu śliczny, cudownie w nim wyglądasz, gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolu. Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o robienie na drutach to ufam mojej siostrze bezgranicznie (jest w te klocki lepsza ode mnie a Jej wiara we mnie dodaje skrzydeł) więc to nie było takie straszne to zgodzenie się na test w ciemno;)
UsuńSweter jest cudny, ciekawe zestawienie kolorów, no i oczywiście, perfekcyjne wykonanie. Cudownie harmonizuje z Twoją urodą. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zaczerwieniłam i nie wiem czy szybko mi przejdzie;) Dziękuję bardzo!
UsuńJej, cudny sweter!!!! Przepiękny i fason, i kolor! Z pewnością był niełatwy do zrobienia, ale efekt jest naprawdę powalający!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Asia
Dzięki wielkie! Nie był on za bardzo skomplikowany - ciekawie się go robiło, bo nie do końca byłam pewna jak to ma wyglądać wszystko razem po połączeniu. Wydawało mi się, że będzie on za duży i nie będę wiedziała co dalej z nim zrobię. Fason jest taki, że na dole jest szerszy i wraz z podchodzeniem do góry się zwęża. Ale rozmiar jest wprost idealny. Zaskakuje mnie to zawsze, że osoby, które spisują wzory potrafią je tak dobrze rozplanować i wyliczyć.
UsuńKarolinko, cokolwiek powiem to już zostało powiedziane przez dziewczyny w komentarzach. W pełni podzielam zachwyty i dołączam się w podziwianiu. Uwielbiam fiolety, świetnie wydobywają Twoje Walory, bardzo staranne wykonanie i piękny kobiecy kardiganik> Cudo!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za te piękne słowa:) Miód na serce!
UsuńNie no Karolina czapki z głów ! Wykonałaś go rewelacyjnie, gratuluję, brawo !!! Jestem pod ogromnym wrażeniem, wiem co czułaś przed zszywaniem bo właśnie jestem w podobnej sytuacji. Robię sweter w częściach, kończę rękawy i boję się tego zszywania jak nie wiem co :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz, masz piękne włosy, tylko uśmiech za mały :)
Pozdrawiam- Jola.
Dziękuję bardzo za tyle pięknych słów :) Włosy to moje utrapienie - ale widać ujarzmiłam je i na zdjęciu dobrze wyszły :) uśmiech będzie szerszy - obiecuję! Może jutro uda mi się wstawić post, bo mam już coś zrobionego (taka mała odskocznia od wielkich projektów)
UsuńPozdrawiam również - Karolina
Ach zapomniałam dodać, że trzymam kciuki za zszywanie sweterka - czekam na efekty. Na pewno efekt będzie powalający :)
Usuń