Ma-i-Ka

Sweter nosi się dobrze. Rękawki są dopasowane, dekolt szeroki w lekką łódkę. Pogoda na chwilkę dopisała, więc są zdjęcia. Uwaga! obiecana sesja w błękitnym swetrze. Zapraszam do oglądania i komentowania :) Czekam na Wasze opinie.

Jakiś czas temu zrobiłam taki oto szal. Robiło się go bardzo przyjemnie. Wzór skądś wyszukany, ale niestety nie do końca pamiętam z jakiej stronki. Pierwszy raz robiłam z jedwabiu, dlatego tym bardziej przyłożyłam się do tej robótki. Do szala dokupiona została spinka - dobry pomysł aby go tak zakładać, bo przynajmniej nie spada i dobrze trzyma się na ramionach. Włóczka: Traumseide Atelier Zitron, kolor 013, 1 motek Druty: KP 3 Wykonanie: Karolina

No to jak Marta, to i ja się chwalę ;) Sweter też będzie niestety nie na modelce bo brakuje mu guziczków, a bez nich kiepsko leży i nie widać tego, z czego jestem bardzo dumna - kieszonek :) Sweter robiłam z podwójnej nitki i z początku miał być robiony cały na prawo, ale po konsultacjach z Siostrą doszłyśmy do wniosku, że lepiej mu będzie na lewych oczkach. Robiłam go od góry, bezszwowo. Ten sposób wychodzi mi najlepiej. Bez wyliczania oczek :) Pomysł na kieszonki zrodził się podczas przemyśleń "co by tu zrobić żeby ten sweter nie był taki nudny i smutny". Poszukałam, poczytałam i zrobiłam - super pomysłem jest zaznaczanie sobie kształtu kieszonek kontrastową nitką. Sweter poniżej, a już wkrótce na modelce ;) Włóczka: Yarn Art Cotton Soft, kolor 28 (1 motek), Wool Alize Superwash kolor 3398 (niecałe 6 motków) Druty: KP 5 Wykonanie: Karolina

Skończone.... :) Wiem,  trochę to trwało, ale niestety nie samym dzierganiem człowiek żyje. Nie mogłam się całkowicie oddać temu projektowi. Sweter robił się przyjemnie dzięki ażurowym listkom po bokach :) Wzór zaczerpnięty z gazetki "Modne sploty' (1/2013). Mam nadzieję, że będzie się dobrze nosił. Pójdę na 'sesję' w plenerze i wrzucę fotki :) A teraz zdjęcia sweterka (niestety) na płasko. Włóczka: Lacet kol. 50 (niecałe 7 motków) Druty: 6 KP Wykonanie: Marta

Jesteśmy bardziej zaawansowane w blogerze. Tzn. lepiej niż na początku. Dużo się jeszcze uczymy, co, gdzie i jak. I na pewno trzeba przysiąść do takiej lektury. Zmieniłyśmy tutaj troszkę, żeby nie było ponuro. Ma być jasno i przejrzyście :) Mamy nadzieję, że podoba Wam się ta zmiana. A przy okazji pisania posta, pokazujemy co mamy na warsztacie. Na razie tylko tyle ;) Pozdrawiamy stałych bywalców i gorąco witamy nowych odwiedzających! Dziękujemy za zostawiane komentarze. Dodają skrzydeł :)

Powstał sweterek dla mojej Córci :) Robiłam go metodą tradycyjną, czyli osobno przód, tył i rękawki. Lubię robić tak sweterki. Wydaje mi się, że są lepiej dopasowane. Do tego sposobu robienia na drutach podchodzę z sentymentem. Tak nauczyła mnie Mama, która w tworzeniu i wymyślaniu swetrów była genialna. Niektóre swetry się uchowały, jeszcze je mam. Mają co najmniej 10 lat. I są oczywiście noszone ;) Kolorowy sweterek powstał ze sprutego sweterka. Też był dla Córeczki, ale robiłam go "od góry" i niestety wyszedł mi za duży. Dokupiłam włóczkę i wymyśliłam nowy sweterek, z długim rękawkiem. Miał być na guziczki, ale stwierdziłam, że będzie przez głowę bo i tak guziczki są zawsze zapięte. Córeczce w nowym sweterku podobają się dwie rzeczy: kolor i ażurowe dziurki, w które można wkładać paluszki. Chyba nie muszę dodać, że to ostatnie mi się nie podoba :) Włóczka: Alize Bamboo Fine Batik Design kol.3682 (1 motek), Alize Bam

Pomysł na sweter zrodził się w głowie Marty. Miał być dla Jej córeczki. Jednak, gdy skończyła przody z tyłem stwierdziła, że chyba to nie jest to. Chciała spruć. Przed spruciem sweterka uratowała go moja córka i ja. Dokończyłam rękawki, wykończyłam pliskę szydełkiem i wszyłam trzy guziczki. Sweterek jest cudny - dziękuję Siostrzyczko ;) Sweterek robiony metodą od góry. A uroku dodają mu warkoczyki. Moim skromnym zdaniem przeuroczo wygląda. Właścicielce też się podoba :) Włóczka: Yarn Art Cotton Soft (niecały motek) KP 2,5 Wykonanie: Marta i Karolina