Jesiennie- czerwono
Witajcie!
Musicie mi pogratulować, że dotrwałam do tego momentu. Że nie napisałam nic wcześniej. Sweterek skończyłam jakiś czas temu, ale nie mogłam go pokazać, bo nie miał guzików, nie był zablokowany i nie było fotek. A kusiło mnie bardzo, żeby cokolwiek Wam powiedzieć!
Uwaga, uwaga! Przedstawiam sweterek w kolorze czerwonym. Jestem z niego bardzo zadowolona :) Najważniejsze, że zamawiającej się podoba (córeczce) :) Sweterek projektował się sam w trakcie dziergania. Robiony jest od góry. Osobno doszywany dolny panel w warkocze. Korzystałam z tego posta - jak zszywać na płasko, bez widocznego szwu. Plisa na guziczki również robiona osobno. Jestem zakochana we włóczce, z której robiłam ten sweterek. Na pewno jeszcze do niej wrócę. Blokowało się dobrze, a dzianina nie rozciągnęła się za bardzo. Jest ciut większa niż przed blokowaniem. Włóczka jest sprężysta i z połyskiem.
Włóczka: Lana Gatto Perlata d' Australia kolor 12246 czerwony Rosso (3motki)
Druty: Całość - nr 2 na żyłce; panel z warkoczami- nr 2,5 na żyłce
Wykonanie: Marta
Musicie mi pogratulować, że dotrwałam do tego momentu. Że nie napisałam nic wcześniej. Sweterek skończyłam jakiś czas temu, ale nie mogłam go pokazać, bo nie miał guzików, nie był zablokowany i nie było fotek. A kusiło mnie bardzo, żeby cokolwiek Wam powiedzieć!
Uwaga, uwaga! Przedstawiam sweterek w kolorze czerwonym. Jestem z niego bardzo zadowolona :) Najważniejsze, że zamawiającej się podoba (córeczce) :) Sweterek projektował się sam w trakcie dziergania. Robiony jest od góry. Osobno doszywany dolny panel w warkocze. Korzystałam z tego posta - jak zszywać na płasko, bez widocznego szwu. Plisa na guziczki również robiona osobno. Jestem zakochana we włóczce, z której robiłam ten sweterek. Na pewno jeszcze do niej wrócę. Blokowało się dobrze, a dzianina nie rozciągnęła się za bardzo. Jest ciut większa niż przed blokowaniem. Włóczka jest sprężysta i z połyskiem.
Włóczka: Lana Gatto Perlata d' Australia kolor 12246 czerwony Rosso (3motki)
Druty: Całość - nr 2 na żyłce; panel z warkoczami- nr 2,5 na żyłce
Wykonanie: Marta
Gratuluję:-) Rzeczywiście masz prawo do dumy, bo sweterek jest śliczny. I jak fachowo przez córcię zaprezentowany. Śliczne zdjęcia. Cieplutko pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Elu! Ze sweterka jestem dumna :) A szczególnie zauroczyła mnie wełna - cudo! Co do sesji, to muszę przyznać, że córcia spisała się na medal. Trochę się wygłupiała, ale obie bawiłyśmy się przy tym świetnie :)
UsuńBuziaki
Świetny sweterek. Bardzo mi się podobają warkocze.
OdpowiedzUsuńNo i podziwiam za zszywanie, bo ja niestety nie cierpię tego strasznie.
Dziękuję Madziu :) Ja także uwielbiam warkocze. I mam w myślach sweter, który będzie tylko z warkoczy. Również nie przepadam za zszywaniem. Od tego jest moja Sisterka. Ale czasem jak trzeba to trzeba :)
UsuńPozdrawiam!
Proszę jaki cudy sweterek .
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Cieszę się z Pani wizyty :)
UsuńProjekt piękny, aż trudno uwierzyć, że powstawał w trakcie dziergania.
OdpowiedzUsuńKolorek idealny dla tej małej blondyneczki. Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję. Pani Marto, czysta improwizacja. Wiedziałam, że ma być rozpinany :)
UsuńPozdrawiam!
Martuś, sweterek jest piękny :)
OdpowiedzUsuńWy to jesteście bardzo zdolne kobitki :)
Dzięki Natalko! A zdolne po Mamusi ;)
UsuńPiękny! Zapisałam już sobie link ze ściegami. Nienawidzę zszywać dzianiny, ale niedługo mnie to czeka :(((
OdpowiedzUsuńDziękuję! Polecam stronkę ze ściegami :) Zresztą - nie taki diabeł straszny... Wcale nie jest tak źle z tym zszywaniem :)
UsuńSweterek jest piękny. Nie dziwię się, że córeczka jest zadowolona. Bardzo podoba mi się wykończenie dołu robótki. To majstersztyk. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Danusiu! Aż się zarumieniłam. Miło czyta się takie komentarze :)
UsuńMarta, bardzo piękny sweterek. Modelka w nim wygląda bardzo dostojnie i kobieco.Muszę poszukać tej włóczki, skoro piszesz,że fajna. Detale sweterka dodają uroku, dobrze to wymyśliłaś. Ściągacz przy rączce to kropka nad "i".Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe słowa. Co do włóczki - z czystym sumieniem polecam. Teraz mają promocję w Biferno na nią. Modelka zadowolona i chętnie pozowała do zdjęć.
UsuńPozdrawiam również
Tak jak uwielbiam drutować , tak nienawidzę zszywać, nie lubię i już! Szkoda, że wcześniej nie natrafiłam na ten link, miałam właśnie niedawno przygodę, ze zszywaniem dzianiny, z której nie jestem dumna, ale nie będę poprawiać, o nie! Tutaj nic a nic nie widać momentu zszycia , aż zazdrość bierze , całość jest rewelacyjna , wręcz idealna:)
OdpowiedzUsuńWiolu rozumiem Twój ból. Ale czasem trzeba :) Do końca nie jestem zadowolona z szycia. I wiem jak bym to teraz zrobiła :) Dziękuję za miły komentarz - urosłam :)
UsuńPozdrowionka, Marta
Piękny sweterek! I na takich cieniutkich drutach wydziergany - podziwiam! Dziękuję za link do technik zszywania - ja chciałabym nauczyć się szwu dziewiarskiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Dziękuję :) Ja bardzo skorzystałam z linka. Mam nadzieję, że Tobie również pomoże.
UsuńPozdrawiam
Cudowny sweterek a modelka przesłodka:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Waszego bloga a konkretnie-siostrzanej pasji.
Pozdrawiam Anita
Dziękuję :)
UsuńFajnie jest dzielić pasję z kimś bliskim :) Jak razem dziergamy jest raźniej niż w pojedynkę. No i zabawniej :) Najlepsze są zakupy włóczek ;)
Pozdrowionka!
Sweterek fantastyczny. Nie dziwię się, że projekt powstawał w trakcie dziania, bo u mnie wiele rzeczy powstaje w trakcie wykonywania albo często w którymś momencie zmieniam coś rozpoczęte według jakiegoś schematu. Myślę, że właśnie na tym polega zabawa w tworzenie czegoś nowego, innego, własnego.
OdpowiedzUsuńModelka pięknie zaprezentowała sweterek. Kiedyś stosowałam ściągacze warkoczowe (takie jak przy rękawkach), ale to było dawno temu, wtedy było to coś niespotykanego.
Cieszy mnie, że moje notatki przydały się Wam i dziękuję za podanie linku - źródła pomocy. Widzę, że przydadzą się też innym dziewiarkom, które nie lubią zszywać.
Być może moje rozważania i podpowiedzi przydadzą się przy okazji wykonywania innych wyrobów - będzie mi miło.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję za piękny komentarz i za wizytę. Lubię tworzyć po swojemu. Faktycznie dobrze się przy tym bawię :) I wiem, że nikt takiego nie będzie mieć :) Uwielbiam warkocze, a najbardziej te malutkie - ślicznie się prezentują.
UsuńPozdrawiam!