Walka z 'ufokami' cz.II
Dziękuję za doping i trzymanie kciuków. Dziś mogę się Wam pochwalić dokończonym sweterkiem dla córci. Rękawki zrobione, zostaje tylko wszyć zamek (kupiony już jest) :) Zabieram się za kolejne zaległe dziergadełko. Zmieniła mi się co do niego koncepcja. Zostały mi jeszcze dwa motki włóczki, więc sweterek będzie miał rękawki. W pierwszym planie miały być tylko ściągacze. Także do zrobienia mam dwa rękawki i ściągacz. W sumie to przez ten nieszczęsny ściągacz robótkę rzuciłam w kąt. Nabrałam oczka od gotowej robótki na dolny ściągacz, a jak zakańczałam oczka no to ... klops. Nie mogłam założyć sweterka, bo było za ciasno. Zamknęłam więc oczka sposobem elastycznym, ale wtedy za bardzo odstawał. Może ułożyłby się po praniu? ... sama nie wiem. A może lepiej zrobić dolny ściągacz osobno i zszyć razem z tułowiem? Tylko czy to nie wyjdzie na to samo? ... Widzicie same- już na starcie mam problem i nie za bardzo wiem, jak się za ten dolny ściągacz zabrać... Może jakaś podpowiedź? Jestem otwarta na Wasze propozycje i porady. No i oczywiście trzymanie kciuków mile widziane :)
Pozdrawiam ciepło!
Marta
Marta
Dane sweterka w paski
Włóczka: Yarn Art Jeans (kol. 56 - czerwony pastelowy, 48 - beż lniany, 21 - morelowy)
Druty: 3 KP
Słodki jest ten sweterek :)
OdpowiedzUsuńTaki cukierkowy, idealny dla małej dziewczynki .
Idę do mojego kołowca...
Proponuję zrobić ściągacz i zakończyć I-cordem. Świetna metoda-elastyczna i nie rozciąga się.Będzie pasować do tych pięknych warkoczy.Śliczny kolor . Sweterek dla córci jest przesłodki.Pozdrawiam:) Gosia
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze tą metodą. Trzeba będzie się nauczyć :) Dziękuję za podpowiedź!
UsuńŚliczny sweterek :-) Gratuluję pierwszej zwycięskiej walki z UFO-kiem :-)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zakończenie ściągacza, to mam taki sam problem - albo za ciasno, albo za luźno... Uporałam się z tym tak, że wykańczam luźno, a później dodatkowo robię rządek oczkami rakowymi. Nie dość, że ładnie wykańcza robótkę, to mogę regulować - czy ma być luźniej, czy ciaśniej :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu! Oczek rakowych nie znam. Kolejna rzecz do 'naumienia' :)
UsuńJak w ten sposób wygląda Twoja walka z ufokami to znowu ją popieram. Sweterek zachwycający, komin bajecznie rozbłyska kolorkami, jak pstrąg tęczowy. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZ takimi 'plecami' musi mi się udać! Dziękuję Gabi! A to co nazwałaś kominem to bluzka- sweterek. Miał być zakończony przy rękawkach i na dole ściągaczami. Ale tak jak pisałam - zostały mi jeszcze dwa motki włóczki więc chcę ją wykorzystać jak najwięcej. Stąd pomysł, żeby sweterek miał dłuższe rękawy.
UsuńPozdrawiam ciepło!
P.S. Pamiętam o Tobie i Twojej niespodziance. Proszę o jeszcze troszkę cierpliwości :)
Marta gratuluję zwycięstwa. Sweterek piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mocno :)
Dziękuję Jola! Ala jak pisałam - trzymanie kciuków mile widziane :)
UsuńJa również proponyje i-cord. Sprawdza sie fantastycznie, a Ty napewno dasz radę. Sweterek dla córci jest sliczny, czekam na wersję ostateczną z zamkiem ( mnie osobiście przeraża wszywanie zamków- więc podziwiam podwójnie). Ściskam mocno:-)
OdpowiedzUsuńNie ma co podziwiać, bo zamek będzie wszywać zawodowa krawcowa. Ja się za takie rzeczy nie biorę;)
UsuńPiękny sweterek i śliczny kolor - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń