Mała męska rzecz
Mój synek dorobił się kamizelki :) Kiedyś, jak był malutki, miał szarą w małe warkoczyki. Było mi wygodnie założyć mu kamizelkę i wrzucić go w kombinezon. Później była kamizelka na chrzciny. Błękitna, w podwójny ryż. No, a teraz ma kolejną. Granatowa, wełniana, w delikatny wzór. Jak dla mnie idealna :) Robiłam ją, tak jak pozostałe kamizelki, w jednym kawałku. Jedyny szew jest na ramionach. Brakuje tylko guziczków. Na fotkach możecie zobaczyć, że plisę przeciągnęłam na tył. Zszywałam ją z plecami moim ulubionym sposobem - na płasko. Lubię tę metodę. I wychodzi super. Prawie nie widać zszycia - oceńcie same :)
Jak zrobić kamizelkę?
Kamizelka ma w obwodzie 52 cm.
Na druty nabrałam 117 oczek (5o. plisa, 106o. wzór, 6o. plisa)
wzór: I i III rząd wszystkie oczka prawe
II rz. wszystkie oczka lewe
IV rz. 1o.prawe, 1o.lewe ...
Przerabiam tak do momentu podkroju na pachy i dekolt. Rozdzielam na przody 33 i 34 oczka, tył 50 oczek. Dziergam przody 32 rzędów, w co drugim po plisie zamykam dwa oczka razem, tworząc z przodu dekolt. Potem prosto 10 rzędów i zamykam. Tył przerabiam 36 rzędów, zostawiam po 11o. na ramiona a 24o. zamykam. Ramiona przerabiam jeszcze 6 rzędów i zamykam.
Mam nadzieję, że jest to w miarę czytelne :)
Wełna: Giunco, kol. 909, 2 motki (nic mi nie zostało) :)
Druty: 3,5
Wykonanie: Marta
Jak zrobić kamizelkę?
Kamizelka ma w obwodzie 52 cm.
Na druty nabrałam 117 oczek (5o. plisa, 106o. wzór, 6o. plisa)
wzór: I i III rząd wszystkie oczka prawe
II rz. wszystkie oczka lewe
IV rz. 1o.prawe, 1o.lewe ...
Przerabiam tak do momentu podkroju na pachy i dekolt. Rozdzielam na przody 33 i 34 oczka, tył 50 oczek. Dziergam przody 32 rzędów, w co drugim po plisie zamykam dwa oczka razem, tworząc z przodu dekolt. Potem prosto 10 rzędów i zamykam. Tył przerabiam 36 rzędów, zostawiam po 11o. na ramiona a 24o. zamykam. Ramiona przerabiam jeszcze 6 rzędów i zamykam.
Mam nadzieję, że jest to w miarę czytelne :)
Wełna: Giunco, kol. 909, 2 motki (nic mi nie zostało) :)
Druty: 3,5
Wykonanie: Marta
Pierwsza kamizelka :) |
Kamizelka na chrzciny |
Kamizelka wygląda na cieplutką.Mały żuczek nie zmarznie :)
OdpowiedzUsuńJest ciepła i nie gryzie :)
UsuńCudne kamizelki :-) Wspaniałe kolory i wzory.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie takie słodkie...
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu! Ten czas tak szybko leci. A najbardziej widać to właśnie po dzieciach. I po dzianinach dla nich robionych ;)
UsuńJaki słodki dzidziuś! Chociaż trzeba przyznać, że na kolejnym zdjęciu to już całkiem spory kawaler! Śliczna kamizelka, a najważniejsze, że ciepła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Oj ciepła jest. Przy dobrej pogodzie, będzie można zrezygnować z zimowej kurtki na rzecz lżejszej. Pod nią kamizelka jak znalazł :)
UsuńKawaler rośnie jak na drożdżach :) Mały blondasek, fajny z Niego musi być chłopak.
OdpowiedzUsuńA kamizeleczki świetne zrobiłaś, cieplutkie :)
Pozdrowionka ślę :)
Dziękuję. A synek rośnie w oczach :)
UsuńBardzo fajne kamizelki. Szczególnie podoba mi się ta szara. Uwielbiam wszystko co szare ;)
OdpowiedzUsuńTeraz takie kamizelki, a za kilka lat skórzane, z czaszkami, motocykle, tatuaże... ^^
OdpowiedzUsuńFajnie jest mieć mamę, która jak trzeba, to uszyje dla dziecka fajne wdzianko. Przyda się to nawet w dorosłym życiu :D
Nie wiem czy podołam potrzebom starszego syna. Czas pokaże ;) Ja od siebie dam 100%!!!
Usuń